Przejdź do treści Przejdź do stopki
Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Jaguar F-Pace SVR – Kot w którym ciężko się nie zakochać

Samochody SUV w większości kojarzone są z praktycznością, a także z rodzinnym wygodnym samochodem. A co jeśli właściciel ma w genach motosport i lubi samochody z duszą oraz charakterem. Wtedy zaczynają się poszukiwania hot suv’a. I pojawia się Brytyjczyk, pokazując środkowy palec wszystkim niemieckim propozycją, których nie brakuje.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Bo to Jaguar, który w dzisiejszych czasach jako jedyny posiada wielkie widlaste serce doładowane jękiem kompresora, o których niemieckie auta mogą jedynie pomarzyć. A więc jaki jest praktyczny Jaguar F-pace z dywizji tunera SVR. To auto, w którym ciężko się nie zakochać. Bo jest autem takim, za jakim motoryzacyjni fani tęsknią.

Stylizacja, atletyczna sylwetka z dużymi muskułami

F-pace to duży rodzinny pojemny samochód, jego bryła jest znana już od dłuższego czasu, choć na ulicach nie widać za dużo egzemplarzy. A jeśli już zobaczymy, to w większości są to wersje sprzed kuracji odmładzającej. Po czym to poznać? F-pace w najnowszej odsłonie dostał nowego typu światła z charakterystycznym JJ nawiązującym do nazwy marki. Dwie ukryte litery J w światłach. Lekkie zmiany w zderzakach i to koniec. Po co zmieniać coś, co jest proste, a zarazem niesamowicie ponadczasowe. Taki właśnie jest F-pace.


Wersja SVR nie mogła wyglądać identycznie jak słabsze konfiguracje. Tutaj widać masywność, muskularność, a także niesamowitą sylwetkę. Duże ogromne prawdziwe wloty powietrza, użebrowane chłodnice. Wyloty gorącego powietrza na masce. To wszystko po to, aby schłodzić lub utrzymać w ryzach takiego zwierza, jakim jest Jag SVR.

Ogromne 22-calowe koła robią niesamowite wrażenie, ale nie są tutaj bez przyczyny, muszą pomieści duże hamulce, 395 mm średnicy na przednich oraz tylnych kołach połączone z zestawem Brembo o 6 tłoczkach i pięknym czerwonym kolorze. To wszystko musi pomóc zatrzymać SVR z 280 km/h jak najefektywniej. I to faktycznie robią! Do tego same koła nie są małe, mamy tutaj zastosowany typowy zabieg jak w przypadku aut z napędem RWD. Przednie opony są węższe od tylnych, wszystko w celu optymalizacji trakcji napędu, a także i precyzji i szybkości układu kierowniczego. Tylne walce to 30 cm szerokości, które faktycznie przekłada większość czasu moc na asfalt, a przednie nieco węższe koła dają nam pewność i precyzje prowadzenia.


Tylna część nadwozia nie różni się mocno od normalnego F-pace, duża klapa z elektrycznie podnoszona, ładnie i zgrabnie uformowane nadkola, do tego wąskie światła ledowe i jak tutaj się nie wpatrywać godzinami. Niby duży, ale cholernie dobrze skrojony. Całość dopełniają cztery ogromne końcówki układu wydechowego, pięść mieści się bez większego problemu w tych kominach. Do tego agresywniejszy wygląd zderzaka lekkie ożebrowanie dyfuzora i robi nam piękny drapieżca, który po przebudzeniu zaczyna was oczarowywać brzemieniem układu wydechowego.

Wygląd f-pace może nie zmienił się już od dłuższego czasu, ale gwarantuje wam, że nadal przykuwa wzrok tak mocno, że ciężko go zostawić samego. Bo chcecie na niego patrzeć długie chwile.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Widlaste serce V8 z jękiem kompresora i niedorzecznym wydechem

SVR to nie jest tylko oznaczenie, dzisiaj producenci bardzo często pakują wszędzie pakiety stylistyczne s line, amg line. Potem połowa aut w waszym mieście wygląda na szybkie, drapieżne wozy. Pod ich maskami pracują niewielkie silniki, a w niektórych przypadkach jest jednostki zelektryfikowane. SVR tak się nie bawi!

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Jaguar F-pace SVR to auto, które w dzisiejszych czasach jest elementem, który jest mało powtarzalny. A to zasługa w większości jednego z największego generatora przyjemności w tym wozie, czyli silnika. Widlaste, ogromne, starodawne V8 generujące moc 550 KM. Oczywiście samo 5.0 litrowe V8 to już jest miód dla uszu petrol headów, a co jak powiem, że zostało doładowane mechaniczną sprężarką. No właśnie, kompresor, to element, o którym większość producentów zapomniała, bo turbosprężarki podbiły świat motoryzacji.


Silnik V8 jest niesamowity dźwiękiem swojej pracy, kiedy dołożymy jęk wydobujący się tutaj spod maski, robi się nam niesamowite połączenie, którego próżno szukać w innych markach. Oczywiście zasługą brzmienia całego silnika jest wydech, który jest wręcz niedorzeczny jak na dzisiejsze czasy i normy emisji hałasu. JLR jak to zrobiliście, że on tak niesamowicie brzmi już po wyjeździe z fabryki. Układ uwielbia strzelać, prychać oraz bulgotać sobie przyjemnym basem v8 na postoju. Istna symfonia dostępna po aktywacji jednym przyciskiem w kabinie. Bo w końcu to Jag… Tutaj musi też być lekka nuta komfortu. Więc na wypady rodzinne zalecam tryb normalny z trybem komfort, a do wieczornego cruisingu po mieście otwarty wydech wraz z trybem sport.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

W tym samochodzie jest czym się pobawić, bo silnik jest przesycony mocą i momentem obrotowym i czeka na każdy ruch waszej prawej stopy tak, aby zawędrować w wyższe partie obrotów. Warto także napomkną o świetnym kompanie, jakim jest skrzynia 8HP od niemieckiego ZF. Potrafi być komfortowa, a także i nieziemsko brutalna, w najostrzejszych trybach czuć niezły cios w plecy wraz z przyjemnym wystrzałem na upshiftach czy downshiftach. Kontrolę nad biegami możecie pozostawić jej lub skożystać z zimnych, metalowych manetek i samemu przejąć kontrolę.

Wnętrze to sportowość i premium wykończenie w końcu to Jaguar

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Samochód sportowy nie musi być ascetyczny wewnątrz i takim przykładem od lat jest Jaguar. F-pace to jeden z filarowych modeli także ze względu na wykończenie Premium, które widać i czuć. Po wejściu do SVR witają was dwa duże kubełkowe fotele, w końcu wybraliście najbardziej hardcorową wersję. Moim dużymi obawami było to czy będą prezentowały sobą tylko sportowe cechy, czy będą w stanie to łączyć jednak z komfortem Jaga. Kompletnie się nie rozczarowałem, dawno nie jeździłem w tak komfortowych, a zarazem ultra sportowych fotelach.

Sportowe kubełkowe fotele, płaskie niczym deska, ale tylko to są wrażenia, długie dystanse nie są kompletnie na nich wyczuwalne. Połączenie idealnego podparcia i utrzymania naszego ciała w takich kubełkach pozwala nie męczyć na dłuższych trasach, są wyjątkowo miękkie z dużą ilością personalizacji pod nasze ciała, nawet z pneumatycznie zacieśnianymi boczkami. Nawet szczupłe osoby mogą idealnie zacieśnić fotel pod swoje gabaryty.

Wnętrze to przyjemne materiały, miękkie w dotyku oraz dopasowane do waszych upodobań, skóra a może alcantra, jasna, ciemna a może jednak w kolorze pięknej skóry brytyjskiej krowy. Pełna indywidualizacja pod potrzeby klienta. Nasz egzemplarz został skonfigurowany w ultra sportowym stylu, czyli przewagą alcantary oraz pikowanej skóry.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Rozglądając się po wnętrzu, zauważymy dbałość o detale, przyjemne metale oraz osłony. Przyjemna duża kierownica z ładnym przeszyciem i emblematem SVR wraz z dużymi, metalowymi łopatkami zamocowanymi do kolumny kierownicy. Takie przyjemne łopatki czekają, tylko aby je często używać z ogromną przyjemnością.

Przed oczami kierowcy zestaw wskaźników cyfrowych dokładniej ekranu, który także może posiadać bardzo tradycyjną szatę graficzną. Za który ogromny plus, proste czytelne. A nasz prędkościomierz wyskalowany do 380 km/h już budzi respekt. Wtedy już wiesz, że twój F-pace to nie przyjmuje żadnych kompromisów.

Facelifitng tego modelu przyniósł bardzo dużą i pozytywną zmianę. Czyli system info-rozrywki PIVI Pro. Po dużych przebojach z systemami stosowanymi w JLR, cieszę się, że nastały czasy tak świetnego systemu, jakim jest PIVI Pro. Duży wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości, płynnym działaniu, minimalnym zagięciu całego wyświetlacza. To wszystko połączone z nowoczesnym system, w którym ułożenie funkcji jest bardzo dobrze rozplanowane. A dodam jeszcze do tego, że od razu po wejściu powita Was Android Auto lub Apple Car play w wersji bezprzewodowej wraz ze wszystkimi dobrodziejstwami takich technologii. Brawo Jaguar za tak świetny system, coś przyjemnego i wartego każdej złotówki.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Poniżej centrum sterowania wszechświatem znajdziemy ładne aluminium oraz duży panel do sterowania klimatem w naszym pojeździe, wraz ze znanym rozwiązaniem dla brytyjskich marek, czyli ukrytym ogrzewaniem/chłodzeniem fotele w systemie push&pull.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Proste a skuteczne i intuicyjne. Potem wolant do zmian przełożeń z przypomnieniem, że to auto pochodzi z dywizji SVR, a także mały panel z podstawowymi funkcjami dla tej wersji, czyli aktywacja układu wydechowego czy wyłączenie systemu ESP.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać
Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Łyżką dziegciu w tym całym słoiku miodu jest system Signature audio marki Meridian, spodziewałem się lepszego bardziej wyrafinowanego dźwięku i szerszej sceny dźwiękowej od tak drogiego dodatku. Tu jest po prostu zadowalająco. Kto by chciał słuchać radia przy takim akompaniamencie wydechu i kompresora.

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Praktyczność bagażnika, czyli szybkie usprawiedliwienie przed rodziną tej zabawki

Kiedy macie sporą rodzinę, czasem potrzebujecie uzasadnienia pewnych wyborów. W szczególności kupna ultra sportowego suva, który posiada 550 km. No właśnie to zobaczmy jak z praktycznością SVR. Miejsca na tylnym rzędzie siedzeń jest wyjątkowo dużo, dzieciaki będą zachwycone tym, że posiadają lekko lżejszą, ale kopie foteli, które posiadamy z przodu. Do tego osobna strefa klimatyzacji, okno panoramiczne otwierane lub stałe. Kilka złącz USB do podładowania elektroniki dzieciaków… chyba wystarczy.


A teraz trzeba zadowolić żonę…czyli bagażnik. A tutaj rekordowo jak na klasę SUV, F-pace może się pochwalić prawie 778 litrami przestrzeni bagażowej. Miejsca jest naprawdę sporo. Więc wypady na dalsze road tripy, czy wakacje nie będą dużym wyzwaniem dla F-pace. Do tego możliwość składania oparć 40:20:40.

Zobaczcie przestrzeń na własne oczy we fragmencie naszej wideo recenzji.

To pozwoli wam przewozić narty i wyruszyć na szlaki alpejskich krętych dróg tak, aby zadowolić rodzinę sportem a ojca sportem, jaki mu dostarczy SVR. Nikt w tym aucie nie będzie poszkodowany, bo wam nagle postanowiło się mieć niesamowicie mocarny samochód sportowy. I to jest w nim piękne.

Wchodzisz, zaczynasz jeździć i już wiesz że to najlepszy kompan jakiego miałeś w życiu

Czy mieliście kiedyś tak przy zakupie samochodu, czy nawet jakieś produktu, targały wami wewnętrzne rozterki, kupić czy nie kupić. Kończące się stwierdzeniami “Ale po co mi aż tak mocny wóz” co i tak skutkowało zakupem takiego dobra. Jazda, przyzwyczajenie A potem się okazuje że kiedy musicie go oddać nawet na kilka dni na zwykły serwis to nie potraficie się bez niego obejść … i tak właśnie jest z F-pace SVR. To idealny kompan dla motoryzacyjnego frika.


Dlaczego? Bo jest niesamowicie uniwersalny, a zarazem ultra sportowo nacechowany kot, który tylko czeka, żeby z nim razem przemierzać kolejne zakręty i wyskakiwać z domu na wieczorne przejażdżki. Nie mam pojęcia jak inżynierowie osiągneli taką precyzję oraz charakterystykę zawieszenia, w tak dużym i wysokim samochodzie, coś niesamowitego. Suv o masie prawie 2 ton prowadzi się jak najbardziej sportowy gokart. Każde pociągnięcie ręką kierownicy skutkuje natychmiastową reakcję, naciśnięcie gazu i po 4 sekundach już możecie stracić wasz blankiet, bo f-pace z łatwością się rozpędza. Co najważniejsze nie stracił charakteru napędu Jaguara. Co prawda mamy tutaj tradycyjne 4×4 ponieważ silnik jest umiejscowiony wzdłużnie, co pozwoliło inżynierom zastosować tradycyjny napęd, a nie popularne dzisiaj dołączane napędy typu haldex.


Pozwala to zachować SVR możliwość w 80% czasu pędzenie wyłącznie tylne osi, co faktycznie jest wyczuwalne. Są emocje nawet przy układzie 4×4, który uwielbia kastrować emocje z jazdy nawet w tych sportowych autach. Tutaj nie trzeba nawet dezaktywować systemów, aby poczuć lekki uślizg, a kiedy nabierzecie już wprawy, ESP tryb sport i wtedy można poczuć jedność kota z kierowcą.

Do tego silnik, który tylko czeka, aby rozkręcić swoje obroty i tłoczyć powietrze z tego kompresora, liniowość oddawania mocy jest fenomenalna, szkoda, że praktycznie inni producenci nie stoją tego rozwiązania. Skrzynia czekająca na, aby wbić kolejny bieg z dużym uderzeniem młota prosto w wasze plecy. To wszystko pokazuje, że ten samochód niczego nie musi udowadniać, on po prostu ma duszę, która niesamowicie pokazuje jego charakter. A za taki charakter Jaguar musi dopłacać do każdej wyprodukowanej sztuki zaledwie 15 tys euro kary, za emisję co2.


Oczywiście, kiedy wieziecie całą rodzinę, f-pace potrafi stać się rozsądny paliwo (trasa autostrada z przepisami to okolice 10,5 litra/100 km, zabawy torowo/miejskie okolice 18-20 litrów /100 km). A także pod względem komfortu jest zaskakująco dobrze, chodź nie oczekujmy od niego komfortu Jaga XJ. Żona i cała rodzina będzie zadowolona. 

Podsumowanie, może i jest uzależniony od benzyny, ale nie chcę go oddawać! 

Czas na podsumowanie cały tydzień spędzony z tym o to pięknym kotem. Drapieżnym kotem, paliwożerny kotem. Ale dzięki temu też potrafi dostarczyć taką dużą ilość wrażeń, taką dużą ilość przyjemności z jazdy, jaką praktycznie żaden samochód ostatnio nie był w stanie mi dostarczyć. Bulgot i strzelanie z wydechu zabawa też tym samochodem to coś niesamowitego. Ten samochód jest po prostu świetny!

Jaguar F-pace SVR kot w którym nie da się nie zakochać

Dawno nie jeździłem: A tak dobrze zestrojonym suvem, B tak dobrym samochodem wręcz już wyścigowym bardzo dobra baza i naprawdę jeden z najlepszych samochodów w tej klasie z takim motorem i z taką mocą.

Jak to brytyjczyk, jak wszyscy chcą niemieckich aut?

Nie ma kompletnie podejścia do niego dla mnie na przykład Audi RS czy Mercedes AMG do tego samochodu bo ten samochód ma w sobie tę duszę, ma w sobie tego kocura, który po prostu idealnie do niego pasuje. Wsiadacie do niego i zapominacie praktycznie o większości problemów waszego życia jakie macie. Jedynie co może boleć, no to cena cena czyli 627000 zł za egzemplarz, który mamy okazję testować, to nie jest mało ale i tak jest mniej od konkurencji. Szkoda ten SVR jest naprawdę niedoceniany, jeśli chodzi o nasz rynek Polski czy Europejski i szkoda, że go tak mało jeździ bo to jest jeden z najlepszych suvów, jakimi miałem okazję jeździć.

Jaguar F-pace SVR
91Wyśmienity
Opis
Szkoda ten SVR jest naprawdę niedoceniany, jeśli chodzi o nasz rynek Polski czy Europejski i szkoda, że go tak mało jeździ bo to jest jeden z najlepszych suvów, jakimi miałem okazję jeździć.

Pozytywy

  • Ponad czasowa linia
  • Świetne brzmienie silnika, wydechu i kompresora
  • Szybka skrzynia 8HP ZF
  • Świetne właściwości jezdne
  • Wygodne sportowe fotele

Negatywy

  • Podwyższone spalanie
  • Innych wad brak!