Przejdź do treści Przejdź do stopki
Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Co robisz? Jak słyszysz nazwę Skoda? Pierwsze skojarzenia, jakie pomyśli większość osób, to białe samochody flotowe, będące najszybszymi w mieście, ujeżdżane przez przedstawicieli handlowych w formie skody Fabii lub Octavii oraz dodatkowo Superb, który jest o wiele lepiej wykonany, kierowany jest do kadry dyrektorskiej. Są jeszcze rodzinne modele typu crossover/suv takie jak Karoq i Kodiaq, które sprzedają się bardzo dobrze. To jak przyciągnąć kompletnie nowego, innego typu klienta, który chciałby połączyć wszystkie cechy dostępnych modeli? Tak o to powstała Skoda Enyaq IV, która łączy w tej marce wszystkie jej najlepsze cechy z nowoczesnym napędem.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Nowoczesna stylizacja z konserwatywnym podejściem


Wygląd nowego modelu Skody jest to na pewno ogromny atut względem brata konstrukcyjnego, jakim jest gładki, opływowy VW id.4. Kanciasta bryła z dużą ilością ostrych przetłoczeń połączona z bystrymi reflektorami, a nawet czasem podświetlanym grillem w opcji. To wszystko w samochodzie, który tak naprawdę ciężko skategoryzować. Im dłużej przyglądamy się Enyaq’owi, tym dłużej nie wiemy, czy jest to suv, crossover czy podniesione duże kombi a może minivan. Efektem waszych rozmyślań, jednak dochodzicie do jednego stwierdzenia… “Podoba mi się, w szczególności na tychu dużych felgach”.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

I to prawda, spore wrażenie robią tutaj ciekawie zaprojektowane opcjonalne ogromne 21-calowe obręcze ze stopów lekkich, przyciągające spojrzenia jak magnes podczas toczenia. Enyaq wygląda nowocześnie i konserwatywnie jednocześnie. I taki miał być.


Skoda ma tym samochodem zamiar przekonać do elektryków bardziej konserwatywnych klientów. Skoda Enyaq ma wymiary: 465 cm długości, 188 cm szerokości i 161,6 cm wysokości. Jej rozstaw osi mierzy 276,5 cm. Więc są to gabaryty większego auta kompaktowego. Nie dajcie się nabrać, bo samochód robi wrażenie większego, niż jest w rzeczywistości.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Minimalizm i dobre materiały, przepis na wnętrzarski sukces

Samochody elektryczne posiadały na początku dużo rozwiązań nietypowych, czy to na zewnątrz, czy to w środku. Czym więcej samochodów elektrycznych jeździ już po naszych drogach, tym ten trend zaczyna przestawać obowiązywać. W przypadku naszego Enyaq postawiono na minimalizm i prostotę niczym w nowych Teslach. W kabinie Enyaqa możemy się poczuć mali, bo miejsca jest naprawdę w bród, zarówno w pierwszym, jak i drugim rzędzie, a regulacja pozycji za kierownicą bardzo szeroka, więc wygodną i komfortową pozycję może zająć tutaj naprawdę każdy.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Fotele oraz całe wnętrze jest naprawdę niewyobrażalnie wykonane jak na standardy, jakie kiedyś oferowała ta czeska marka. Miękkie materiały, ładne przeszycia, wy flokowane kieszenie w drzwiach, twardsze plastiki pojawiają się, lecz dopiero naprawdę na nisko umiejscowionych elementach. Warto także wspomnieć o czterech rodzajach tonacji wnętrza, włącznie z takim niesamowitym koniakowym wnętrzem i wygodnymi fotelami, które bardzo przypadły nam do gustu podczas testu. Taki kolor wnętrza nadaje niepowtarzalny charakter tej Skodzie i ciekawie komponuję się np. z ciemną karoserią.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Po otwarciu drzwi zobaczymy dużą, wręcz bardzo dużą przestrzeń z dwoma wyświetlaczami, z czego jeden jest wielkości małego telebimu, który przyciąga momentalnie wzrok. I to on ma funkcję sterowania całym samochodem i jego funkcjami, włącznie niestety z układem ogrzewania/klimatyzacji. Można się przyzwyczaić, lecz nadal uważam, że osobny panel klimatyzacji jest lepszy i bardziej intuicyjny w obsłudze (mniej klikania w ekran podczas jazdy). Choć Warto zwrócić uwagę na jego płynność działania, o co mocno się obawiałem, po jeździe kapryśnym id.3 (w końcu są to te same klocki).

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Chodź inżynierowie Skody, widać poświęcili więcej czasu na dopracowanie softu i korzysta się z niego intuicyjnie oraz szybko i sprawnie. A gdybyś się nie polubił z nawigacją czy systemem, zawsze jest bezprzewodowe Android Auto/Car play. Chodź jak przy każdym teście, zwracam uwagę na zwiększony mocno pobór energii takiego rozwiązania przez nasz telefon. A indukcyjną ładowarką w Skodzie niestety mojego Note 20 nie byłem nawet w stanie utrzymać poziomu baterii podczas bezprzewodowego AA.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Pod tym ekranem jeszcze znajdziemy kilka klawiszy w formie skrótów do najważniejszych opcji, chociaż tyle z analogowości. Przed oczami kierowcy za to umiejscowiono niewielki wyświetlacz (taki wielkości iPhone 5s), na którym mamy najważniejsze informację o prędkości, zasięgu, informacjach z Adaptive Cruise Control czy podpowiedzi nawigacji. Jest on wystarczający, dodatkowo możemy zamówić sobie bardzo duży HeadUp display, z rozszerzoną rzeczywistością (tak to nadal Skoda!) więc wtedy wyświetlanych informacji na pewno nam nie zabraknie.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Warto także wspomnieć o selektorze kierunku jazdy, tutaj jak to teraz w grupie VAG został on zmniejszony praktycznie do minimum, jest on w formie postaci małego czarnego kamyczka, który przesuwamy do przodu lub do tyłu. Takie podobne rozwiązanie nie wadziło mi czy to w Leonie, Golfie, czy Porsche tak już tutaj trochę był on za mały. Ciężko było go szybko złapać i wybrać kierunek jazdy odruchowo. Co do ergonomii wnętrza jest nadal perfekcyjnie, tak jak przystało na Skodę. Dużo schowków, znane nam wcześniej przyciski i pokrętła także zostały tutaj zastosowane.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Skoda także w Enyaq’u także jest ponad wymiarowa względem konkurentów. Ilość miejsca na tylnym rzędzie siedzeń jest nadzwyczaj duża. Więc komfort podróżowania będzie dużym atutem, dodatkowo w połączeniu z dodatkami takimi jak przetwornica 230 V podgrzewane skrajne fotele, zagłówki z możliwością trzymania główny podczas spania, kończąc na 3 strefie klimatyzacji, na pewno zostaną

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

pochwalone przez waszych pasażerów. A co z bagażnikiem? Tutaj chyba was nie zdziwię, solidne 585 litrów chyba ciężko będzie nawet zapełnić podczas dłuższych wyjazdów z rodzinką. W połączeniu z możliwością ciągnięcia przyczepy na haku (tym EV możemy ciągnąć do 1400 kg masy) daje nam praktycznie nieograniczone możliwości. 

Czy Skoda daje więcej względem innych elektryków?

Ciężko będzie tutaj ukrywać Skodzie, że jest bliźniaczą konstrukcją do VW id.4 czy nawet aktualnie Audi Q4 E-tron. To właśnie ona zrobiła na nas największe wrażenie, swoim dopracowaniem w kwestii napędu elektrycznego. Skoda w wersji IV 80 (jest jeszcze mniejsza IV 60) posiada silnik o mocy 204 KM ulokowany przy tylnej osi oraz napędzający właśnie tylko tylną oś. Spora moc, natychmiastowy moment obrotowy silnika elektrycznego daje nam przyjemne przyspieszenie i dynamikę, nawet jak na tak ciężki samochód (okolica 2,2 tony).

Co ważniejsze w elektryku jest to zasięg, jaki możemy pokonać na jednym ładowaniu. Udało nam się wykonać 200 km łącząc w tym sporo jazdy autostradowej i odcinka miejskiego, a jeszcze kolejne 50% baterii mieliśmy jeszcze do dyspozycji. Z zużyciem średnio 17,8 kWh/100 km, takie zużycie pozwoli nam bez problemu przejechać 400 km. Audi czy VW już tak dobrych wyników, nie są wstanie nam zapewnić. Warto także wspomnieć o możliwości ładowania z mocą 125kW (po dopłacie) na szybkich ładowarkach pozwoli nam szybko odzyskiwać zasięg w naszym BEV.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Dodatkowo za 1zł można przy zakupie dostać ładowarkę 7,4kW ze złączem 3 fazowym co umożliwia ładowanie w garażu z szybką prędkością od razu po wyjeździe z salonu (mało kto to oferuje). Ważnym systemem jest system rekuperacji, który tutaj działa naprawdę przyjemnie, regulowany w trzech stopniach, lub w trybie auto za pomocą sensora tempomatu aktywnego umożliwia nam jazdę praktycznie przy użyciu jednej stopy, odzyskując i powiększając energię w baterii. Nie pomyślałbym, że ta marka wykorzystując już nam znane elementy z modeli id, poskłada oraz dopracuje je do granic możliwości, co czyni skodę moim zdaniem najprzyjemniejszym samochodem BEV z całej grupy VAG.

Komfort i właściwości jezdne to mocny uspokajacz w Enyaq

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Przesiadka do Enyaqa prosto ze spalinowego samochodu po prostu szokuje, bo różnica w komforcie jest ogromna, otaczająca nas cisza, dobre wyciszenie kabiny oraz komfort resorowania. To idealny środek transportu dla osób zmęczonych ciężkim dniem w pracy. Enyaq izoluje kierowcę oraz wszystkich pasażerów od świata zewnętrznego, w jego wnętrzu można odsapnąć od intensywnego życia. Jedynym odgłosem, jaki zauważyliśmy to ewentualne nierówności typu koleina, tory tramwajowe, czy poprzeczna nierówność, tutaj nie odzywa się zawieszenie, a pusty lekko głuchy dźwięk pochodzący z felg, które mają 21 cali średnicy.


Skoda Enyaq raczej nie ma sportowych właściwości jezdnych. Prowadzi się bardzo neutralnie i przewidywalnie, nawet posiadając napędzaną tylną oś (elektronika stabilizacji i silnik elektryczny z płynną regulacją, daje brak jakiegokolwiek uślizgu kół nawet w gorszych warunkach) Jednak takie prowadzenie bardzo dobrze pasuje do tego samochodu. Nie masz zamiaru szaleć rodzinnym Crossoverem.

Podsumowanie oraz ceny

Nawet cena topowej elektrycznej Skody jest prawie do zaakceptowania. Cennik Enyaqa iV 80 zaczyna się od 213 800 zł chodź to dopiero początek. Auto można doposażyć w ciekawe dodatki, które windują cenę do góry, chodź warto przyznać że ceny poszczególnych pakietów są rozsądnie skalkulowane (felgi 21 ok 6500 zł, matrycowe światła 6300zł, rozszerzony head up okolice 4 tys zł) za podobne dodatki w Audi czy VW już trzeba zostawić sporo więcej złotych monet. Chodź nie uchroniło to przed ceną takiego egzemplarza jaki mieliśmy w teście, który bardzo był blisko magicznej granicy 300 tysięcy złotych w konfiguracji.

Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego
Skoda Enyaq, elektryzująca nowość lecz już nie dla przedstawiciela handlowego

Chodź nie zmienia to faktu, że Skoda Enyaq przypadła nam mocno do gustu. Bardzo dobry samochód elektryczny, dobry samochód dla rodziny, komfortowy i ciężko mi tutaj tego nie przyznać, tak ten model skody można nazwać już klasą Premium! Nie wierzę, że to mówię, ale tak jest to auto, które jest Premium, warto się udać na jazdę testową i samemu pozytywnie się zaskoczyć jak dużo się zmieniło w tej czeskiej marce tak lubianej w naszym kraju.

Skoda Enyaq iV 80
71B.dobry
Opis
Skoda Enyaq przypadła nam mocno do gustu. Bardzo dobry samochód elektryczny, dobry samochód dla rodziny, komfortowy i ciężko mi tutaj tego nie przyznać, tak ten model skody można nazwać już klasą Premium! Nie wierzę, że to

Pozytywy

  • Zasięg letni w okolicy 400km
  • Odpowiednia moc
  • Komfort podróżowania
  • Cudowne wnętrze koniakowe
  • Head Up display rozszerzony
  • Nie zawieszający się system tak jak w id.3/id.4
  • Simply Clevery
  • Ładowarka sieciowa 3faz za 1zł
  • Cudne 21" felgi

Negatywy

  • Głośniejsza praca zawieszenie
  • Dosyć wysoka cena zakupu
  • Ładowarka indukcyjna nie naładuje bardziej wymagających telefonów